6 stycznia 2023

Tym wpisem rozpoczynam 10 rok funkcjonowania serwisu „Genealogia Żmijewskich ze Żmijewa”. Z tej okazji zamieszczam kolejne "zestawienia podatkowe", w którym wymieniam Naszych rodowców z II połowy XVIII wieku. Opracowałem je na podstawie rejestrów poborowych [podymne], wykazów kościelnych dot. opłacania dziesięciny snopowej oraz „Spisu właścicieli ziemskich w Koronie z lat  1771- 1784”.

Pola z terenu parafii w Żmijewie [Fot. Autor, 2022 rok]
Pola z terenu parafii w Żmijewie [Fot. Autor, 2022 rok]

Jeśli chodzi o ww. dziesięcinę, która oznaczała, że co dziesiąty snop zboża trafiał do spichlerza plebana, to już z końcem XVIII wieku, szlachta kręciła nosem na ten obowiązek. Dziedzice poszczególnych majątków zwracali uwagę, że źle są popisane dawne regestra, a dokumentów oryginalnych aby to zweryfikować brakuje. Tak relacjonował ich negatywny stosunek do tej daniny-  ówczesny pleban ks. Dominik Kocięcki: Jeśli oddają to z mętlicą, z kostrzewą, małe snopki i nieczyste i mały stąd pożytek. Dziesięcina przeminęła [w Królestwie Polskim w 1864 roku], a i dzisiaj na polach „snopów” już nie uświadczymy ...

Pola z terenu parafii w Żmijewie [Fot. Autor, 2022 rok]
Pola z terenu parafii w Żmijewie [Fot. Autor, 2022 rok]

Ps. Dziękuję Panu Michałowi Trzpiot za pomoc w dostępie do materiałów źródłowych.

Zestawienie XVIII wiek.pdf
Adobe Acrobat Document 172.8 KB

21 stycznia 2023

Sankt Petersburski Instytut Historii Rosyjskiej Akademii Nauk przechowuje widymusy listów Konstantego Wasyla Ostrogskiego do namiestnika zdzięciolskiego, którym był Jan (Iwan) Żmijewski. To najprawdopodobniej ojciec, opisywanych już w serwisie, Baltazara i Andrzeja. Wzmiankowany w 1552 roku jako bojar wołkowyski [Wołkowysk, to miasto na Białorusi, obecnie w obwodzie grodzieńskim].

Portret Konstantego Wasyla Ostrogskiego [Domena publiczna]
Portret Konstantego Wasyla Ostrogskiego [Domena publiczna]

Jak podaje Wikipedia: Konstanty Wasyl Ostrogski (*1526 +1608), to książę, ruski magnat, starosta włodzimierski, wojewoda kijowski i marszałek ziemi wołyńskiej, poczwórny senator, dowódca wojsk i obrońca kresów przeciwko Tatarom, działacz oświatowy, rozwijający kulturę i oświatę na Wołyniu, założyciel szkoły i drukarni, tworząc z miasta Ostróg wybitne ognisko oświaty i gromadząc uczonych na swym dworze. Konstanty Wasyl Ostrogski był synem jednej z najświetniejszych postaci rodu – hetmana wielkiego litewskiego Konstantego Ostrogskiego (*1460 +1530), który wszedł w posiadanie miasta Zdzięcioł [miasto na Białorusi w obwodzie grodzieńskim] w 1498 roku, w którym pobudował drewniany zamek. Najprawdopodobniej w nim urzędował Nasz rodowiec.

Fragment listu do Jana Żmijewskiego [Sankt Petersburski Instytut Historii Rosyjskiej Akademii Nauk]
Fragment listu do Jana Żmijewskiego [Sankt Petersburski Instytut Historii Rosyjskiej Akademii Nauk]

Pierwszy list, pisał książę do Jana Żmijewskiego, ze Zdzięcioła pod datą 28 IX 1567 r. z nakazem przekazania klucznikowi Semenowi 10 mórg w Doroszowszczyźnie w zamian za zaścianek, który w wyniku pomiaru został przekazany duchownemu zdzięciolskiemu Cyprianowi Nikolskiemu. Kolejne listy były pisane już z Tarnowa. Pierwszy opatrzony datą 2 IV 1569 r., z nakazem umożliwienia korzystania protopopowi [dawne określenie kapłana prawosławnego wyższego stopnia, sprawującego opiekę nad kilkoma parafiami. Protopop jest w Cerkwi prawosławnej odpowiednikiem dziekana kierującego dekanatem] i diakonowi cerkwi Przemienienia Pańskiego w Zdzięciole z lasu na potrzeby cerkwi i własne, z wyłączeniem sprzedaży drewna. Kolejny z dnia 2 IV 1604 r. z nakazem przekazania 3 mórg pałamarowi [zakrystianinowi] cerkwi Przemienienia Pańskiego w Zdzięciole. Ostatni list kierowany do Jana Żmijewskiego nosił datę 12 IV 1609 r. [data wskazana w dokumencie jest błędna, ponieważ książę zmarł już w 1608 roku] z nakazem przekazania 3 mórg proskurnicy [babie wypiekającej chleb pszenny na hostię] cerkwi Przemienienia Pańskiego w Zdzięciole.

5 lutego 2023

W 2020 roku przeglądając siedemnastowieczne księgi grodzkie krakowskie, moją uwagę przykuł ciekawy rysunek na jednej z kart, a sporządzony najpewniej urzędniczą ręką. Można powiedzieć, że to taki pierwowzór dzisiejszych komiksów. Na obrazku widzimy jak baran sika z góry na drewniany but czyli trepkę. To humorystyczne "arcydzieło" było swoistą zemstą i towarzyszyło zapisce dot. nagany przed Trybunałem Lubelskim poczynionej przez samego Waleriana Nekandę Trepkę [s. Hieronima], który naganił Stanisława Baranowskiego, dziedzica części Rzeplina. Tenże zaś oczyścił się w 1608 r. przed Trybunałem Koronnym w Lublinie przedstawiając przywilej króla Zygmunta Augusta, wydany na Sejmie Piotrkowskim w 1552 r. jego ojcu Mikołajowi Baranowskiemu*.

Fragment z księgi grodzkiej krakowskiej
Fragment z księgi grodzkiej krakowskiej

Walerian Nekanda Trepka przeszedł do historii dzięki swojemu dziełu "Liber generationis : albo Catalogus o tych de gente y progenie sławnego rodzaiu Plebeanorum początek swoy y originem ducunt", które w rękopisie [datowany na ~1624/~1640] przechowywane jest Bibliotece Narodowej. Opracowany i wydany drukiem został ponad 300 lat później, tj. w 1963 roku. Książka "Liber Chamorum/ Księga Chamów" powstała pod redakcją profesora Włodzimierza Dworzaczka. Jak pisze w recenzji tej książki Janusz Tazbir „... ukazywało ono nieraz niezbyt chlubne początki później szanowanych i czcigodnych rodów — tarcze herbowe nabywane nie tyle krwią, czy przywilejem, co podstępem, pieniędzmi, oszustwem i — protekcją. Nic więc dziwnego, że póki tarcze te odgrywały jeszcze jakąś rolę w Polsce, a więc po sam rok 1939, „Liber Chamorum”, mimo wielokrotnych apelów uczonych z samym [Aleksandrem] Brücknerem na czele, nie mogła ukazać się drukiem...".

Walerian Nekanda Trepka był zaślepiony nienawiścią do sięgających po szlachectwo plebejuszy i traktował poważnie każdą wzmiankę na ten temat. Wystarczało mu na przykład, iż danego nazwiska nie było w herbarzu z 1584 roku - Bartosza Paprockiego "Herby rycerstwa polskiego" [Żmijewskich autor pominął ale są Święciccy h. Jastrzębiec{Boleścic}, z którymi jak wiadomo z jednego pnia idziemy] albo też nie znał wsi, od której zostało ono urobione itp. Opierał się przede wszystkim na świadectwach ustnych, rzadko na archiwaliach. Informacje zbierał na salach sądowych, targach i sejmikach w Krakowie i Lublinie. Następnie toczył liczne spory przed sądami z osobami, których szlachetnego pochodzenia nie uznawał i spodziewał się w tym sporze łatwej wygranej, natomiast pomijał milczeniem wpływowe rodziny, ponieważ obawiał się z ich strony zemsty. Do rewelacji Trepki wypada więc podchodzić bardzo ostrożnie- ponieważ nie zawsze zasługują one na wiarę. Co poniżej na przykładzie Żmijewskich [tu Żmiiowskich] prezentuję.

Fragment rękopisu Waleriana Nekandy Trepki
Fragment rękopisu Waleriana Nekandy Trepki

[I] ŻMIIOWSKI [w dopisku zawarto, że dot. miejscowości Busko] zwał się Jerzy bękart. Miał żonę Cisiankę, mieszczkę z Buska w Rusi. Bywał wołowcem, za anno 1622 służeł pod Chocimiem [w] rocie P[ana] Michała [Stanisława] Tarnowskiego i odbeł druga żonę - służebną od Pani Starościny Kamienieckiej - nazwaną Rogulską, miał z nią potomstwo - dziewkę dał beł[był] za chłopka SIERZCHOWSKIEGO, o którym pod "S" {SIERZCHOWSKI - nazywał sie Wojciech, mieszczanin w Busku, tamże w Busku Sędomierskim pojął [za żonę] miejską dziewkę ŻMIIOWSKĄ ... (ojciec jej bekart[em] był, o którym pod "Ż". Ten Wojciech wziął wioske od Rudy między Stryjem a Żydowem}

[RŻ] Zapewne dotyczy to kogoś z rodziny Piotra Żmijewskiego ze Żmijewa Kościelnego, który migrował z Ziemi Zakrzeńskiej na Ruś Czerwoną, gdzie pełnił urząd podstarościego buskiego [1563 r.].

Fragment rękopisu Waleriana Nekandy Trepki
Fragment rękopisu Waleriana Nekandy Trepki

[II] ŻMIIOWSKI zwał się [brakuje imienia] bękart chłopski. Ten pauperibus chodząc uczeł się za ... zaś był u podpiska w Przemyśliu za chłopca, po kilku latach i prokuracyją jął się bawić tamże w Przemyśli, a [w] 1631 pojął [za żonę] miejską dziewkę Sopczankę na lwowskiej ulicy. {Jest dopisek: Beł Żmiiowski z Litwy sliachcic co kupiel […] u Chęcin [… …] 1631}. [RŻ] Ten dopisek sam Trepka opatrzył "zadziwioną/ uśmiechniętą" mordką. Chodzi tu oczywiście o Andrzeja Żmijewskiego dziedzica na Bolminie.

 

Uzurpacje do stanu szlacheckiego, o których pisał Walerian Nekanda Trepka, nadal występują i zapewne będą się zdarzały w przyszłości, bowiem jak piszą Andrzej Chwalba i Wojciech Harpula w swojej książce „Cham i Pan” ... Niektórzy, złaknieni „pańskiego” dziedzictwa, posuwali się dalej. Konsultanci genealogiczni istniejącego od 1995 roku Związku Szlachty Polskiej (jedynej organizacji zrzeszającej ludzi, którzy muszą udokumentować swoje szlachectwo) nieraz w swojej pracy natrafiali na poprawione metryki i wpisy z aktów urodzenia, a nawet sfałszowane wpisy w księgach parafialnych... Zainteresowanych tą tematyką odsyłam do artykułu Adama A. Pszczółkowskiego [Sekretarz Komisji Wywodowej ZSzP], który szczegółowo opisuje te praktyki w „Obrazki z życia konsultanta albo uwag kilka o fałszerstwach dokumentów dołączanych do ankiet kandydackich” [Verbum Nobile Nr 17 z 2008 roku, s. 47-49].

*za Adamem A. Pszczółkowskim: FB/ Grupa Związek Szlachty Polskiej [26.08.2020 r.]

16 lutego 2023

Genealogia Wielmożnych Żmijewskich herbu Ślepowron (!): Dom Starożytnych ze Żmijewa Żmijewskich w Xięstwie Mazowieckim ... czyli Żmijewscy w "Materiałach genealogicznych Wojciecha Wielądka" udostępnionych przez AGAD w Warszawie na portalu szukajwarchiwach.pl

Fot. AGAD w Warszawie
Fot. AGAD w Warszawie

24 lutego 2023

Podróżując po historycznych ziemiach Podlasia, nieraz zastanawiałem się czy odnajdę i tu ślady po Naszych rodowcach z czasów I Rzeczypospolitej? Jak wiemy, już z początkiem XVI wieku, migrowali oni z Mazowsza na teren Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego ... Oto, na moim turystycznym szlaku, pojawiła się miejscowość Mielnik. Dzisiaj położona tuż przy granicy z Białorusią nad malowniczą doliną Bugu. Kiedyś na pograniczu polsko- litewskim, przez wieki wstrząsana ciągłymi konfliktami wojennymi. Obecnie to cicha i spokojna wieś, tylko sporadycznie można spotkać "zabłąkanych" turystów. Być może, ta miejscowość, znana jest szerzej jedynie z funkcjonującej tu obecnie kopalni kredy? Nad wsią górują liczne wzniesienia, a na jednym z nich pobudowana jest cerkiew Narodzenia Bogarodzicy [z lat 1821-1823]. Warto wspomnieć, że Mielnik jest najstarszą parafią prawosławną na Podlasiu [pierwsza wzmianka z 1260 roku]. Na pobliskim cmentarzu odnajdziemy zachowaną tu budowlę i wciąż czynną – kaplicę Matki Bożej Opiekuńczej z 1777 roku.

Mielnik, Panorama doliny Bugu, widziana z góry zamkowej [Fot. RŻ]
Mielnik, Panorama doliny Bugu, widziana z góry zamkowej [Fot. RŻ]

Kolejne wzniesienie to góra zamkowa, której szczyt wznosi się na ok. 80 m nad lustrem Bugu. Jedna z pierwszych wzmianek o istniejącym tu zamku pochodzi z 1379 roku. Gościł w nim Kazimierz Jagiellończyk, a w oczekiwaniu na koronę pozostawał w jego murach - wielki książę litewski Aleksander. To tu podpisano akt unii polsko- litewskiej, zwanej unią mielnicką, którą zatwierdził król 23 października 1501 roku. Obecnie nie odnajdziemy tu już ruin dawnego zamku mielnickiego, a jedynie ceglane pozostałości po XIX-wiecznej kaplicy-pomniku św. Aleksandra Newskiego, wzniesionej dla uczczenia ocalenia cara Aleksandra II [przeprowadzono kilka zamachów na jego życie]. Dzisiaj to już tylko wspaniałe miejsce widokowe.

Mielnik, pomnik króla Aleksandra Jagiellończyka
Mielnik, Pomnik króla Aleksandra Jagiellończyka [Fot. RŻ]

W minionych wiekach Mielnik leżący w ziemi drohickiej, to królewskie miasto – oświecone przywilejem Aleksandra Jagiellończyka z 1501 roku, który dokonał zmiany prawa miejskiego, na prawo magdeburskie. Przywilej zezwalał na organizację targów w soboty i trzy jarmarki w ciągu całego roku, tj. 2 czerwca, 8 września i 1 listopada. Zapewne na jeden z nich zjechali w 1580 roku nasi rodowcy, a byli nimi: Stanisław, s. Sebastiana ze wsi Żmijewo- Srzezogi/Strzezogi [nazwę błędnie podano/odczytano w źródle] oraz Paweł Żmijewski [domniemywam, że to dziedzic ze wsi Żmijewo- Bagienki] – obaj z powiatu przasnyskiego [ziemia ciechanowska], którzy handlowali tu końmi. Wymienia ich lista poboru królewskiego jako uiszczających sumę 4 złote.

Aleksander Jabłonowski, "Polska XVI wieku ...Podlasie"
Aleksander Jabłonowski, "Polska XVI wieku ...Podlasie", Warszawa 1908

4 marca 2023

Mapa bitew i potyczek 1863-1864 w Królestwie Kongresowym z datami starć. Ułożył Stanisław Zieliński [PAN Biblioteka Kórnicka, Domena publiczna]
Mapa bitew i potyczek 1863-1864 w Królestwie Kongresowym z datami starć. Ułożył Stanisław Zieliński [PAN Biblioteka Kórnicka, Domena publiczna]

W powiecie mławskim już z początkiem 1864 roku - praktycznie wygasało powstanie styczniowe. Jeszcze pod koniec marca, jak donosiła prasa, w okolicach granicy z Prusami pojawił się polski oddział złożony z ponad 100 ludzi - głównie pieszych i słabo uzbrojony - wyposażony w pospolite gwintówki. W porannych godzinach, 31 marca przeprawili się oni przez rzekę Działdówkę i zajęli wieś Gruszki. Po południu wyruszył w ich kierunku oddział z Mławy pod dowództwem podpułkownika Dobrowolskiego złożony z kompanii piechoty i kozaków. Powstańców spotkali pod Kleczewem [?] w lesie, gdzie rozgorzała walka, której zwycięstwo było po stronie wojsk carskich. Wyparci z lasu powstańcy uciekali przez siedem wiorst ku granicy z Prusami, którą zaledwie 30 ludzi zdołało przekroczyć. 62 Polaków wzięto do niewoli, reszta poległa w trakcie ucieczki. Dowódcą oddziału powstańczego miał być niejaki Bok - z pochodzenia Włoch. Według późniejszych zeznań jego podkomendnych, pozostałych przy życiu, miał zginąć w czasie walk. Być może główna batalia rozegrała się pod wsią Gnojno [może na to wskazywać miejsce i data oznaczona na powyższej mapie]?  Jeszcze niespełna miesiąc wcześniej [1 marca - czyli można powiedzieć dokładnie 159 lat temu] drobne partie powstańców docierały także do Żmijewa, gdzie mogły liczyć na przychylność lokalnej szlachty – o czym donosiła ówczesna prasa [z kwietnia 1864 roku].

Fragment gazety z 1 kwietnia 1864 roku [zawieruszyłem gdziś jej tytuł - podam jak odnajdę]
Fragment gazety z 6 kwietnia 1864 roku [zawieruszyłem gdziś jej tytuł - podam jak odnajdę ;-) ]

13 marca 2023

Pragnę poinformować, że Nasz rodowiec - Robert Żmijewski  został wybrany Sekretarzem w Zarządzie Głównym Związku Szlachty Polskiej VII Kadencji [lata 2023- 2028].

Oficjalny komunikat ZSzP [FB: Związek Szlachty Polskiej - Polish Nobility Association]
Oficjalny komunikat ZSzP [FB: Związek Szlachty Polskiej - Polish Nobility Association]

26 marca 2023

Chciałbym skreślić kilka słów [a być może i zachęcić Was do lektury] na temat książki, a w zasadzie książeczki, bo to raptem 47 stron – Władysława J. Dobrowolskiego „Jastrzębia Boleść – Powieść Mazowiecka” z 1938 roku. Chyba nigdy pozycja ta nie była wznawiana? No i tak leciwy, i mocno sfatygowany jej egzemplarz trafił w moje ręce. Jak pisze autor: „… Opowieść niniejsza narodziła się z pewnych poszukiwań nad dziejami i legendą związaną z rodem Boleściców- Jastrzębców …. Obejmuje wydarzenia ściśle historyczne, które rozegrały się w roku 1172 …” [rzeczywisty rok to 1170].

Mój egzemplarz omawianej książki z 1938 roku
Mój egzemplarz omawianej książki z 1938 roku

Historia ta stanowi swoistą kontynuację legendy rodowej zapoczątkowanej przez Józefa Ignacego Kraszewskiego w powieści „Boleszczyce”, w której ukazano początki rodu Boleściców sięgające XI wieku „… zwijcież się Boleszczycami, nie Jastrzębcami, gdyście Bolesława przenieśli nad ród własny! Nie zapieramy się was, a pamięć tego, co się stało, niech zawołanie Wasze zachowa po wiek wieków…”. Przypomnę, że rycerze, którzy przyłożyli swoją rękę do zamordowania biskupa Stanisława w Krakowie, opuścili rodowe Jakuszowice w Małopolsce i udali się na Mazowsze w okolice Płocka dając początek mazowieckim Boleścicom! Nie minęło nawet 100 lat od zabójstwa w Krakowie, a Boleścice ponownie podnieśli swój miecz na osobę duchowną! Tym razem był to już bezpośredni konflikt pomiędzy możnowładcą Bolestą- kasztelanem wiskim [Wizna, to strategiczny gród nad Narwią, broniący granic dzielnicy przed atakami Prusów], a biskupem płockim Wernerem. Poszło o wieś Szarsko [Karsko, Karso, Karszko], którą wyżej wspomniany Bolesta zagarnął przemocą [„…qui cum heraditatem sue ecclesie dictam Szarsko, quam predictus Bolesta violenter occupaver…”*] , a o którą następnie toczył się spór przed sądami. Ostatecznie została uznana za dziedzictwo kościoła, co doprowadziło do rozlewu krwi! Biskupa Wernera zabił Bieniasz [Benessio - przypomnę, że takie też imię nosił rycerz ze Żmijewa, odbiorca przywileju z 1378 roku], brat możnowładcy Bolesty. Sam zabójca zbiegł na teren Prusów, gdzie wszelki ślad po nim zaginął [wg legendy miał zostać pochłonięty przez ziemię].

Natomiast kara, jaką wymierzył książę Bolesław Kędzierzawy  kasztelanowi Boleście, była straszliwa. Na miejsce kaźni wyznaczono Gniezno, gdzie Bolesta spłonął na stosie umieszczony wewnątrz worka nasączonego woskiem. „… Zbyt srogim sądem i szybką nagłością pchnąłem Jastrzębca na ogniowe męki, podwójną śmiercią jemu przyjdzie ginąć, jedną cielesną, a drugą wieczystą…”.

Na zakończenie książki autor tak pisze: "... A jednak inne zostały Jastrzębce - Jastrząb skrzydłami gwiazd sięgnie, zakreśli lotem swym łuki ponad świata kresy i ponad wszystkie narody i kraje wzniesie się dumny i wieczną zachowa po czasy czasów rozgłośność a sławę. Nie zginie imię, sięgnąwszy po oba świata krańce! Lecz na to męka potrzebna i boleść, a siła ducha i wnętrza wspaniałość. Co z ziemi z gwiezdnych korzeni wyrosło, swym pyłem w gwiezdne stropy musi wrócić przez śmierci mękę i ciała cierpienie. I znowu w ziemi rozsiać się promieniem, by znów zakwitnąć nowym pokoleniem!".

*Monumenta Polonia Historica. Vol. IV, Pag. 750-2.

Jedna z grafik umieszczonych w książce
Jedna z grafik umieszczonych w książce

13 kwietnia 2023

Dąb Katyński - ppor. Tadeusza Antoniego Żmijewskiego dictus Kuc
Dąb Katyński - ppor. Tadeusza Antoniego Żmijewskiego dictus Kuc

Jak co roku, 13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Jestem na terenie Klubu Garnizonowego 15 Brygady Zmechanizowanej im. Zawiszy Czarnego w Giżycku. Na podstawie decyzji Ministra Obrony Narodowej nr 6/MON z dnia 8 stycznia 2007 roku 2 batalion zmechanizowany [wchodzący w skład 15 BZ] dziedziczy tradycje 9 Pułku Strzelców Konnych 1921-1939 [od 1939 roku im. generała Kazimierza Pułaskiego w Grajewie]. W 9 psk służył nasz rodowiec ppor. Tadeusz Antoni Żmijewski z Krza Kuców, zamordowany w Katyniu. Stało się to przyczynkiem do upamiętnienia właśnie w Giżycku jego postaci- „Dębem Katyńskim” w 2019 roku.

Informacja, którą pozostawiłem pod Dębem Katyńskim
Informacja, którą pozostawiłem pod Dębem Katyńskim

22 kwietnia 2023

Fragment dokumentu [Sankt Petersburski Instytut Historii Rosyjskiej Akademii Nauk]
Fragment dokumentu [Sankt Petersburski Instytut Historii Rosyjskiej Akademii Nauk]

Kolejny dokument [bardzo mocno zniszczony] z zasobów Sankt Petersburskiego Instytut Historii Rosyjskiej Akademii Nauk, tym razem sporządzony w języku ruskim [w poniższym opisie sprawy wykorzystuję dodatkowo dwa kolejne zachowane dokumenty]. Występuje tu Andrzej Żmijewski, to syn przywoływanego we wcześniejszym wpisie Jana [patrz 21.01.2023]. Wspomina go także w swoim "dziele" Trepka. Andrzej na początku XVII wieku przenosi się do Małopolski, gdzie nabywa dobra w Bolminie. Ale wróćmy do omówienia dokumentu...

W 1592 roku przed urzędem grodzkim pińskim - Piotr Florowski [Florowicz/ Frołowicz] pop [kapłan] cerkwi św. Jerzego składa skargę na Andrzeja Ławrynowicza [s. Wawrzyńca] Woynę h. Trąby - podskarbicza ziemskiego Wielkiego Księstwa Litewskiego i jego żonę Hannę z Kopciów - na Wyżlowiczach i Domaszycach [pow. pińskim]. Urząd sędziego grodzkiego pińskiego pełni Krzysztof Skirmont ustanowiony przez księcia Jerzego Korybutowicza Zbaraskiego starostę pińskiego. Skarga dotyczy sług Woynów, tj. Jana Wiśniewskiego [Wiszeniewskiego] i Andrzeja Żmijewskiego, którzy najechali należące do cerkwi uroczysze i zniszczyli należący do dóbr cerkiewnych jaz na rzece Pinie oraz pobili poddanych cerkiewnych, a jednego z nich Jackowicza ciężko zranili.

Zapis w języku ruskim: "... Andrzej Żmijewski z wieloma sługami..."
Zapis w języku ruskim: "... Andrzej Żmijewski z wieloma sługami..."

Pobicie poddanego, za pośrednictwem zeznania woźnego ziemskiego powiatu Daniela Iwanowicza Kołbasieleckiego [omawiają kolejne zachowane dokumenty], potwierdzono w grodzie pińskim 13 stycznia 1592 roku. Ostatecznie zawarto porozumienie w sporze, który toczył się co najmniej od roku, bowiem już wcześniej sąd grodzki udzielił upomnienia Andrzejowi Woynie, aby nie zabierał zboża z gruntu należącego do popa.

Dokument opatrzony został pieczęcią sędziego grodzkiego pińskiego Krzysztofa Skirmonta h. Własnego [odmiana h. Dąb]
Dokument opatrzony został pieczęcią sędziego grodzkiego pińskiego Krzysztofa Skirmonta h. Własnego [odmiana h. Dąb]

3 maja 2023

Testament oblatowany w księgach grodzkich ciechanowskich w lutym 1769 roku [Fot. Skanoteka/Genealodzy.Pl]
Testament oblatowany w księgach grodzkich ciechanowskich w lutym 1769 roku [Fot. Skanoteka/Genealodzy.Pl]

Dzisiaj świętujemy 232. rocznicę uchwalenia „Konstytucji 3-go Maja” z 1791 roku, a Ja zabieram Was do dworu w Koskach, gdzie także w maju, ale 256 lat temu dziedzic tamże żyjący spisał swoją ostatnią wolę. Znajduję w niej nawiązania do Naszego rodowca, jak i do innej szlachty z parafii żmijewskiej, a także kościoła w Żmijewie. Prezentuję Testament zmarłego, Szlachetnego Andrzeja Damięckiego, oblatowany w aktach grodzkich ciechanowskich: „… W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen… nieśmiertelną Duszę, którą wzmocniwszy i uzbroiwszy na Żywot wieczny przez przyjęcie Świętych Sakramentów oraz i po rozłączeniu z tym Światem chcąc onej sufragium pomocy – folgę czynię cokolwiek Bóg mi pozwolił z pracy mojej i zabiegów zebrać i mieć – wszystko to tak na chwałę Boską i na poratunek Duszy mojej dyspnuję: Najpierw na oporządzenie ciała mojego czerwonych złotych dwa, które przy sobie mam, po wtóre u Imć Pana Adama Łopackiego w [Żmijewie] Pańkach tynfów sto trzydzieści, z których na kościoła łysakowskiego reparację – tynfów osiemdziesiąt, a na chorągiew do tegoż kościoła tynfów pięćdziesiąt leguję, co zaś mam u Imć Pana Michała Żmijewskiego Chmiela w [Żmijewie] Gajach, który u mnie pożyczył tynfów pięćdziesiąt siedem, także u Pana Marcina Klickiego w [Żmijewie] Gajach tynfów trzydzieści, u Imć Pana Franciszka Olszewskiego w Krośnicach tynfów pięćdziesiąt, u Imć Pana Mateusza Olszewskiego w [Żmijewie] Gajach tynfów trzynaście. Te tynfów od Imć Pana Mateusza Olszewskiego Imć Xiędzu proboszczowi do Żmijewa [Kościelnego] na msze święte i na przypominek za duszę moją, te zaś tynfów trzydzieści od Imć Pana Marcina Klickiego do Łysakowa na mszę święte dwadzieścia, a za oporządzenie ciała tynfów dziesięć organistemu, od Pana zaś Michała Żmijewskiego z tynfów pięćdziesiąt siedmiu, proszę dać na msze święte tynfów dwadzieścia osiem do Ratowa Ojcom Bernardynom, do Ciechanowa zaś Ojcom Augustianom tynfów dwadzieścia dziewięć, od Imć Pana zaś Franciszka Olszewskiego tynfów pięćdziesiąt te obliguję aby tak poszły do Przasnysza Ojcom Bernardynom- tynfów dwadzieścia pięć, a do Mławy Imć Xisięży Misjonarzom drugie dwadzieścia pięć. Co wszystko żeby się według woli mojej y ostatniej dyspozycji stało upraszam i obliguję Imć Xiędza Jana Waśniewskiego Proboszcza Łysakowskiego aby straż i pamięć o tym miał … Działo się w Koskach 10 maja 1767 roku …”.

13 maja 2023

Jan Zamoyski h. Jelita (*1542 +1605); [Fot. domena publiczna]
Jan Zamoyski h. Jelita (*1542 +1605); [Fot. domena publiczna]

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie", to cytat pochodzący z aktu fundacyjnego Akademii Zamojskiej, którego autorem był Jan Zamoyski. Akademia została oficjalnie powołana do życia w 1595 roku przez wspomnianego wyżej Jana Zamoyskiego w Zamościu. Była pierwszą prywatną uczelnią w Rzeczypospolitej, w całości opłacaną przez wielkiego kanclerza, stając się symbolem potęgi i ambicji fundatora. Przetrwała do 1784 roku, kiedy to została zlikwidowana po zajęciu Zamościa przez Austrię w czasie pierwszego Rozbioru Polski. Spis studentów Akademii Zamojskiej z lat 1595- 1781 możemy odtworzyć dzięki zachowanym dwóm rękopisom: „Universitatis generalis studii samosciensis album quo studentium nomina, cognomina, conditiones, iuramenta et stipis inscriptione collaterationes descriptae sunt” obejmujący lata 1595-1659 oraz „Album Univerisitatis Academiae Zamosciensis” z lat 1659-1781. Odnajduję tam co najmniej czterech przedstawicieli Naszego rodu, którzy kształcili się tam pomiędzy XVI a XVII wiekiem.

W 1595 roku - Andrzej Żmijewski, syn Jana
W 1595 roku - Andrzej Żmijewski, syn Jana [późniejszy dziedzc Bolmina]
W 1607 - Jan Żmijewski, syn Macieja z woj. płockiego
W 1607 - Jan Żmijewski, syn Macieja z woj. płockiego
W 1657 roku - Wojciech Żmijewski, syn Bartłomieja
W 1657 roku - Wojciech Żmijewski, syn Bartłomieja
W 1666 roku - Tomasz  Żmijewski, syn Bartłomieja
W 1666 roku - Tomasz Żmijewski, syn Bartłomieja

1 czerwca 2023

Zamek w Golubiu [Fot. Archiwum autora; 2021 r.]
Zamek w Golubiu [Fot. Archiwum autora; 2021 r.]

Kolejne miejsce na mapie Polski, gdzie odnajduję ślady Żmijewskich z minionych wieków. Zabieram was do pewnego miasta w ziemi dobrzyńskiej. Mamy rok 1641 - nad miastem, na wzgórzu wznosi się zamek, którego mury jeszcze świeżo pamiętają królewnę Annę Wazównę.  Pomimo tego, że później przez Szweda zniszczony, podniesiony został z ruiny i dzisiaj nadal dumnie tam stoi, co powyższa fotografia potwierdzić to może. W jego cieniu, wzdłuż prawego brzegu Drwęcy rozciąga się miasto Golub. Tu w domu Urodzonego Jana Żmijewskiego - miało miejsce dokonanie aktu prawnego, tj. spisanie poświadczenia szlachectwa jego synowcowi - również Janowi. Dokument ten następnie został oblatowany [wpisany do akt] w księgach grodzkich poznańskich [właściwych ze względu na miejsce zamieszkania odbiorcy tego poświadczenia].

Fragment zapiski z 1641 roku [Relationes -inducta, Poznań Gr. 686; AP w Poznaniu]
Fragment zapiski z 1641 roku [Relationes -inducta, Poznań Gr. 686; AP w Poznaniu]

Do kancelarii i akt zamku poznańskiego wniesiony został dokument o następującej treści: "... iż różne zamysły y fakta, w różne Państwa y Wojewodztwach między nieznającymi krew szlachecką prowadzą: Rodowego stanu i familii  szlacheckiej, synów dobrze urodzonych y we krwi szlacheckiey spłodzonych, gdzie nieznajomość urodzenia onych zwykle wątpliwe drugim czyniąc - do uznania prawdziwego urodzenia ze krwi slacheckiey. Tedy my pokrewni bliscy, jako z oyca tak y z matky, na żądanie gorące prędkie Urodzonego Jana Żmijewskiego, który na ten czas przy śląskiej granicy, w powiecie kościńskim - stan swój małżeński prowadzi, aby wątpliwości źle rozumiejącym o dobrym Urodzeniu jego ze krwi szlacheckiej Urodzonych Panów Żmijewskich - niegdy z Urodzonych Michała Żmijewskiego i Anny Głosińskiej - rodziców, w województwie dobrzyńskim urodzonego y w wierze katolickiey w kościele golubińskim chrzczonego się - dajemy takową attestację zebrawszy się w domu krewnego Jego Mościa Pana Jana Żmijewskiego jako stryja rodzonego, że się Pan Jan Żmijewski szlachcicem dobrym u pomienionych rodziców wyżej miamowanych - nasz bliski pokrewny urodził y my gotowi z nim przy krwi naszej - stanąć y dyspozycje pokazać familiey starożytney krwia szlachetny gdy tego będzie potrzeba, którą attestacia/ zaświadcza dla większej ważności rękami swemi przyłożywszy pieczęci - podpisujemy się. Przygotowano w Golubinie, dnia 6 lipca 1641 roku:
(-) Jan Żmijewski - stryj [manu propria]
(-) Marcin Głosiński - wuj [manu propria]
(-) Jan Głosiński - wuj
(-) Maciej Głosiński - wuj [manu propria] ..."

4 czerwca 2023

Dzisiaj, w ten świąteczny Dzień Wolności i Praw Obywatelskich, chciałbym poinformować, iż z początkiem czerwca br. na cmentarzu w Górznie zakończyły się prace związane z rewitalizacją grobowca rodzinnego uczestnika powstania styczniowego Teodora Zmijewskiego (*1845 Łempice +1921 Śliz), s. Józefa i Agnieszki z Modzelewskich dziedziców dóbr Dybła w ziemi wiskiej. Opiekę nad mogiłą i sfinansowanie wszelkich prac zawdzięczamy  Instytutowi Pamięci Narodowej w Lublinie, który prowadził tę sprawę od 2022 roku. Dziękuję!

 

Ps. Dziękuję Panu Dariuszowi Piecek za przekazane materiały do publikacji.

8 czerwca 2023

Dzisiaj Zarząd Główny Związku Szlachty Polskiej podał oficjalną informację o rozpoczęciu pracy przez Komisję Herbarza ZSzP:

Oficjalny komunikat ZSzP [FB: Związek Szlachty Polskiej - Polish Nobility Association]
Oficjalny komunikat ZSzP [FB: Związek Szlachty Polskiej - Polish Nobility Association]

15 czerwca 2023

G. Korczyński, Herbarz szlachty polskiej, Wydawnictwo Dragon, 2023
G. Korczyński, Herbarz szlachty polskiej, Wydawnictwo Dragon, 2023

W oczekiwaniu na nowy Herbarz Pana Tadeusza Gajla - w maju br. premierę miało II wydanie "Herbarza szlachty polskiej" Pana Grzegorza Korczyńskiego . W sumie to taki "kieszonkowy" herbarz, co potwierdza sam tytuł jednego z rozdziałów: >Mały herbarz szlachty polskiej<. Jak pisze autor: „Herbarz … prezentuje zbiór około 70 najbardziej popularnych herbów waz z nazwiskami rodów, które się nimi posługiwały”. Dla nas najważniejsze herby, które wymienia autor, to:

  • Jastrzębiec [Bolesta, Boleszczyc, Jastrząb, Jastrzęby, Kaniowa, Kudborz, Lubrza, Łazanki, Nagóra, Zarazy] – Żmijewski i Żmijowski.
  • Szreniawa [Krzywaśń, Ocele, Śrzeniawa, Śreniawa] – Żmijewski i Żmijowski.
  • Ślepowron [Bojno, Szeptyc, Korwin, Corwin, Ślepy Wron] – Żmiejewski, Żmiejowski, Żmijewski, Żmijowski.

24 czerwca 2023

CGW 87 [AGAD w Warszawie]
Fragment CGW 87 [Fot. SzWA, AGAD w Warszawie]

Prezentuję kolejny zapis ostatniej woli, tym razem dziedzica części na Olszewie- Korzybiu. Zachował się dzięki wpisaniu jego treści do ksiąg ciechanowskich. Oblata Testamentu zmarłego, Szlachetnego Macieja Żmijewskiego: "Roku Pańskiego Tysiąc siedemset piątego, dnia szóstego Lutego – Ja, Maciej Żmijewski będąc na ciele chorym, lecz na umyśle zdrowym – taką czynię dyspozycją: naprzód Duszę oddaję Panu Bogu i Pannie Przenajświętszej, ciało zaś aby było pochowane w kościele żmijewskim obrzędu nabożnego. Żonie zaś mojej na imię Teofilii Pszczółkowskiej, leguję inwentarz wszystek bydło, to jest wołów parę, krów trzy, cielaków pięcioro, koń i klacz, parę świni, siedmioro owiec, troje kóz i z płożycami żelazami, także zasiewki w polach wszystkie i w domu co się tknie wszystko leguję na Korzybiach, na borzuchowiźnie leguję: Elenie [Helenie] – siostrzenicy żony mojej złotych osiemdziesiąt i córce jej, na obraz zaś Anny Świętej leguję z tej borzuchowizny złotych dwadzieścia – ale o to proszę aby jako, najprędzej były oddane i ten obraz  i jako najprędzej był kupiony – co się stało przy bytności mojej niżej podpisanego [w 1775 roku- obraz nadal zdobił ołtarz kościoła w Żmijewie]. Trzydzieści złotych leguję na msze święte do Żmijewa, to jest z ojczyzny [ojcowizny] z Olszewa- Korzybiów jako najprędzej. [Podpisali świadkowie:] Szymon Żmijewski - ręką trzymaną, Stefan Żmijewski- ręką trzymana, Xiądz Marcin Barnacki pleban żmijewski- manu propria".

Ps. Dziękuję Michałowi Trzpiot za wszelką pomoc.

8 lipca 2023

Fragment CGW 13 [Fot. SzWA; AGAD w Warszawie]
Fragment CGW 13 [Fot. SzWA; AGAD w Warszawie]

Księgi ciechanowskie z XVI wieku, ujawniły kolejnego duchownego ze Żmijewa, był nim ks. Jan Żmijewski (II)*. Potwierdzony na parafii w 1594 roku. Wtedy to, nasz rodowiec wraz z wikariuszmi ks. Wincentym i ks. Przesławem, ustanawia plenipotentem w sprawach toczonych przed sądem - ks. Macieja z kolegiaty pułtuskiej. Tu rodzi się pytanie czy ww. duchowny jest tożsamy z ks. Janem Żmijewskim (*1570 +1647), kanonikiem warszawskim i św. Jerzego na zamku w Gnieźnie, Oficjałem Generalnym Mazowieckim – jak o nim pisze ks. Kasper Niesiecki w „Herbarzu polskim” ?

 

*Pierwszy pleban o tym imieniu, to Jan (I), syn Trojana ze Żmijewa - występuje w latach 1519 -1542.

Ilustracja artykułu [Necrologium Minoritarum Ratisponensium; Fot. Bayerische Staatsbibliothek, CC BY-NC-SA 4.0/
Ilustracja artykułu [Necrologium Minoritarum Ratisponensium; Fot. Bayerische Staatsbibliothek, CC BY-NC-SA 4.0/

20 lipca 2023

Informacja z serwisu Grobonet.com
Informacja z serwisu Grobonet.com

Uwaga potomkowie Karola Żmijewskiego dictus Kuc ! Dzisiaj dość przypadkowo, a może właśnie nie? - odkryłem co dzieje się z nagrobkiem Karola. Według ustaleń jakie poczyniłem, zdjęcia do serwisu Grobonet.com wykonywane były w okolicach tegorocznych świąt wielkanocnych. Ostatni raz byłem na tamtejszym cmentarzu w sierpniu ubiegłego roku, później (jesienią) była tam jeszcze rodzina i wszystko było w jak najlepszym porządku. Nawiązałem kontakt z lokalny zakładem pogrzebowym, który zadeklarował sprawdzić stan faktyczny nagrobka i wycenić jego koszty naprawy. Zapraszam Was do kontaktu!

Karol Żmijewski dictus Kuc (*1907 +1959)
Karol Żmijewski dictus Kuc (*1907 +1959)

[EDIT: 3 sierpnia 2023] Informuję, że dzisiaj rozpoczęły się już prace montażowe na cmentarzu. Okazało się, że płyta musiała zostać lekko przycięta przez kamieniarza, ponieważ jej dół był "wyszczypany". Jutro, naprawa pomnika będzie zakończona, a sam nagrobek zostanie uprzątnięty! Serdecznie dziękuję Panu Mariuszowi za wykonanie prac naprawczych.

Nagrobek z osadzoną ponownie płytą [Fot. Pan Mariusz, 3 sierpnia 2023 rok]
Nagrobek z osadzoną ponownie płytą [Fot. Pan Mariusz, 3 sierpnia 2023 rok]

30 lipca 2023

Płócienna okładka herbarza w kolorowej obwolucie
Płócienna okładka herbarza w kolorowej obwolucie, T. Gajl, Wydawnictwo Poligraf, 2023

Zapowiadany herbarz Pana Tadeusza Gajla nosi tytuł „Herby Szlachty Polski. Od średniowiecza do 1918 roku”. Związek Szlachty Polskiej objął to wydawnictwo swoim patronatem. Oczywiście odnajdujemy tu Żmijewskich z różnymi herbami: Jastrzębiec [Boleścic], Wąż, Kościesza, Szreniawa i Ślepowron.

26 sierpnia 2023

5 czerwca 2021 roku na swoim profilu FB opublikowałem odnalezioną zapiskę dot. wylegitymowania się ze szlachectwa przed Heroldią Królestwa Polskiego – Feliksa Żmijewskiego wraz z poniższą informacją: „Dekadę poświęciłem na poszukiwaniach mojego bezpośredniego 5x pradziadka! Ale jak to często bywa - rozwiązania zagadek pojawiają się znienacka ... tak też było i tym razem! Dzięki temu odkryciu mogę zaprezentować: Jana Żmijewskiego dziedzica we wsi Długokąty (par. Grzebsk) oraz we wsi Olszewo Korzybie (par. Żmijewo Kościelne). Jego synem był mój 4x pradziadek Wawrzyniec, który dziedziczył po nim w Olszewie Korzybiu”… Po czym, okazało się, że był to post wzbudzający duże emocje. Niektóre wypowiedzi poddawały w wątpliwość poprawność i prawdziwość wywodów szlacheckich składanych przed Heroldią KP. No i najważniejszy fakt, czy pradziad „srzeniawity” (sic!) [a jak wiemy, Żmijewscy to odwieczni Boleścice]- rzeczywiście był dziedzicem we wsi Długokąty Wielkie [w 1728 roku]? Nie od dzisiaj wiadomo, że poszukiwania genealogiczne wymagają wiele cierpliwości i wytrwałości. Oto mijają ponad 2 lata od tamtej publikacji, a Ja chciałbym zaprezentować odnalezione potwierdzenia powyższych zapisów, a rodowód cofnąć o kolejne pokolenia w przeszłość. Zacznijmy jednak od początku … w 2021 roku odnalazłem tę oto zapiskę w "Kopiach ksiąg szlachty lit. S-Ż" z Biblioteki Jagiellońskiej. Zbiór ten stanowi część tzw. „Archiwum Pusłowskich”.

Fragment „Archiwum Pusłowskich” [fot. Genealodzy.Pl]
Fragment „Archiwum Pusłowskich” [fot. Genealodzy.Pl]

Z tej zapiski dowiadujemy się m.in., że Felix [Felicjan] był synem Jana Żmijewskiego (*1793) i Małgorzaty Ropelewskiej (*1805) - żołnierzem urlopowanym z Pułku Grenadierów JM Króla Pruskiego. Wskazuje ona, że Felix zdołał skutecznie wylegitymować się ze szlachectwa przed Heroldią Królestwa Polskiego z herbem Srzeniawa (sic!). Skąd ten herb w odniesieniu do Żmijewskich? Otóż, możemy uznać go za tzw. „herb z sąsiedniej karty”, bowiem właśnie tym herbem pieczętował się znany ród Żmigrodzkich ze Żmigrodu! Potwierdzenie tego znajdziemy w opracowaniu Ewarysta A. Hr. Kuropatnickiego „Wiadomości o kleynocie szlacheckim, oraz herbach domów szlacheckich w Koronie Polskiey, i Wielkim Xięstwie Litewskim…” z 1789 roku.

Fragment opracowania Ewarysta A. Hr. Kuropatnickiego [fot. Dbc.wroc.pl]
Fragment opracowania Ewarysta A. Hr. Kuropatnickiego [fot. Dbc.wroc.pl]

Idąc tym tropem - odszukałem w zasobach AGAD w Warszawie oryginalny tekst protokołu Ogólnego Zebrania Warszawskich Departamentów Rządzącego Senatu. Posiedzenie odbyło się w Warszawie 9/ 21 grudnia 1857 roku pod przewodnictwem Rezydującego Namiestnika Generała Adjutanta Książę Michaiła Gorczakowa. Jak się okazało, zapis dot. Feliksa w protokole był mi znany już wcześniej – pisała o nim Elżbieta Sęczys w "Szlachta wylegitymowana w Królestwie Polskim w latach 1836- 1861" – lecz nie pomyślałem nawet aby tę zapiskę łączyć także z moim przodkiem. Warto zwrócić uwagę, że zapis w samym protokole jest bardzo skromny i zawiera jedynie podstawowe informacje, co tylko potwierdza jak ważną zapiską dla badacza rodowej historii jest ta, pochodząca z "Kopii ksiąg szlachty…”.

Ale wrócimy do Żmijewskich… Matką Felixa była Małgorzata, c. Jakuba Ropelewskiego i Katarzyny Żmijewskiej. Urodziła się w Olszewie Korzybiu (par. Żmijewo Kościelne). Jej przyszły małżonek Jan Żmijewski, dziedziczył po rodzicach i siedział na swej części szlacheckiej w Olszewie Korzybiu. Młodzi pobrali się w żmijewskiej świątyni 21 listopada w 1824 roku. Doczekali się szóstki potomstwa: Nikodem Mateusz (*1825 +1881), Apolonia (*1828 +1848), omawiany Felicjan (Felix) (*1831), Emilia Ludwika (*1834), Daniel (*1840) oraz Andrzej (*1843 +1889)

 

Kolejną osobą wymienioną w wywodzie Grenadiera Felixa – jest jego dziadek Wawrzyniec Żmijewski (*1736 +1796) dziedzic cz. wsi Olszewo Korzybie. Tu wplata się mój osobisty wątek, bowiem to mój 4x pradziadek! Jego żoną w 1779 roku została Małgorzata Żmijewska, córka Ludwika ze wsi Żmijewo Pąki [fot. poniżej].

Księga zaślubionych parafii Żmijewo Kościelne w latach 1750-1808, AD w Płocku [fot. RŻ]
Księga zaślubionych parafii Żmijewo Kościelne w latach 1750-1808, AD w Płocku [fot. RŻ]

Jak zaznaczyłem na wstępie, bardzo długo poszukiwałem 5x pradziadka [akta metrykalne parafii w Żmijewie zachowane są jedynie od połowy XVIII wieku]. Z dokumentów kościelnych wiedziałem, że w 1775 roku ze wsi Olszewo Korzybie dziesięcinę snopową składał na rzecz kościoła w Żmijewie - Jan, Paweł oraz wnoszona była z części po Mikołaju Żmijewskim. Podejrzewałem, że jeden z nich będzie moimi kolejnym przodkiem, a zarazem głównego bohatera tej opowieści!? Niestety dostępne w sieci źródła „milczały”, a do innych niestety nie miałem dostępu [byłem w tym czasie skupiony na prowadzeniu kilkuletniej kwerendy w ogromnym zbiorze ksiąg płockich]. Feliks w wywodzie przodków powoływał się na zapiskę wyjętą z ksiąg mławskich z 1728 roku i sprawę można byłoby dość szybko wyjaśnić, gdyby księgi te istniały - najprościej byłoby sięgnąć do tej obejmującej wskazany wyżej 1728 rok. Niestety, księgi te nie przetrwały czasów ostatniej wojny– uległy całkowitemu zniszczeniu, poprzez działania Niemców po upadku powstania warszawskiego w 1944 roku. Tu z pomocą przyszedł kolega badający księgi ciechanowskie [dziękuję Michale!], w których to odnalazł wzmianki o Wawrzyńcu Żmijewskim i jego rodzeństwie, ale też o ich ojcu z Olszewa Korzybie! Jak myślicie- jak miał na imię? Sami zerknijcie w poniższy tekst z 1754 roku!

CGRiO 17, k.118-118v, AGAD w Warszawie
CGRiO 17, k.118-118v, AGAD w Warszawie

Oczywiście Jan! Jak do tej pory wywód Felixa Żmijewskiego zgadza się w 100%. Pozostaje pytanie czy rzeczywiście był związany z dobrami Długokąty Wielkie [Magna] leżącymi na terenie parafii w Grzebsku?

Księga urodzonych parafii Grzebsk w latach 1686-1729, AD w Płocku
Księga urodzonych parafii Grzebsk w latach 1686-1729, AD w Płocku

Jego obecność tam w 1724 potwierdza zapis chrztu [fot. powyżej] jego dziecka - Franciszka urodzonego właśnie w tej wsi [w łączności z zapiską z ksiąg ciechanowskich mamy pewność, że to ta sama rodzina Żmijewskich]. Zestawiając te dwa dokumenty i przeglądając kolejne roczniki zachowanych akt metrykalnych parafii w Grzebsku stwierdzam, że kolejni dwaj synowie Jana, tj. Wawrzyniec (*1739) i Marcin (*ok.1740) przyszli na świat najprawdopodobniej już na terenie parafii w Żmijewie i być może z innej matki? Na co wskazywać może duża różnica wieku pomiędzy pierwszym a drugim synem. Czy jest coś jeszcze, co potwierdzi prawdziwość złożonego wywodu przed Heroldią Królestwa Polskiego? Odpowiedź na to pytanie mogła przynieść jedynie kolejna kwerenda w księgach ciechanowskich i jak mówi przysłowie kto szuka, ten znajduje:

CGP 113, k. 670, AGAD w Warszawie
CGP 113, k. 670, AGAD w Warszawie

No i jest to czego szukałem – czyli potwierdzenie, że Jan Żmijewski rzeczywiście dziedziczył w Długokątach Wielkich [fot. powyżej]. Zapiska z 1722 roku, przynosi także imię jego ojca – którym jest Stanisław! Jak zaznaczyłem wyżej, to i moja osobista satysfakcja, bowiem tym sposobem odnalazłem [już kolejnego] mojego 6x pradziadka! Wynika z tego, że Żmijewscy z początkiem XVIII wieku weszli w posiadania dóbr w Długokątach Wielkich [kwestią otwartą pozostaje czy byli posiadaczami całej wsi czy jedynie jej części], a następnie przenieśli się do Olszewa Korzybie. Tu ważne spostrzeżenie - pomimo, że utraciliśmy pierwotne źródło z 1728 roku w księgach mławskich- informację o dziedziczeniu przez Jana Żmijewskiego w Długokątach zdołałem odnaleźć w innych księgach sądowych.

 

Z powyższego wnioskuję i potwierdzam, że dokumenty, które przedstawił Feliks Żmijewski – przed Heroldią KP, były dokumentami prawdziwymi i ukazującymi w prostej linii jego rzeczywistych przodków, jak i faktycznie posiadane dobra. Tak po ponad dwóch latach mogę zamknąć ten temat i już dzisiaj wiem, że ciąg dalszy losów przodków Feliksa, jak i moich odnajdę w kolejnych księgach ciechanowskich [a może i nie tylko tam]?!

10 września 2023

Żydzi różnych profesji - rękodzieło [Fot. RŻ]
Żydzi różnych profesji - rękodzieło [Fot. RŻ]

Dzisiaj nie będę pisał o Żmijewskich, nawet nie będę pisał o mazowieckiej szlachcie! Ale nadal pozostaniemy na terenie żmijewskiej parafii. Otóż dzisiaj kilka słów o „starszych braciach w wierze” tam zamieszkujących. Już w II połowie XVIII wieku odnajdziemy sporo informacji o obecności Żydów, tak w samym Żmijewie, jak i w granicach parafii. Inspiracją do tego wpisu stały się odnalezione przeze mnie rejestry w księgach płockich, tj. „Taryfa Generalna Wszystkich Głów Żydowskich w Miastach, Miasteczkach z domostwami ich y Parafiami[i] do nich należącymi w Województwie Płockim” z 1764 roku, „Taryfa Pogłównego Żydowskiego w Kahale Mławskim z parafiami[i] z Regestrów zaprzysiężonych Dnia trzeciego czerwca roku 1778 spisana”, a także „Regestr Głów Żydowskich w Kahale Płockim y jego Parafiach znajdujących się, podług lustracji r[oku] 1787 spisany i zaprzysiężony”.

Fragment rejestru z 1764 roku [AGAD w Warszawie]
Fragment rejestru z 1764 roku [AGAD w Warszawie]

Kahał był podstawową jednostką społeczności - wspólnotą, traktowaną na równi z gminą. Nazwa ta używana była już w XVI stuleciu na określenie gminy żydowskiej. Do kompetencji kahału należały sprawy związane z religią, sadownictwem cywilnym, a także zbieraniem podatków. Żydzi z okolic Żmijewa przynależeli do kahału w Mławie. Według danych kościelnych, stanowili ok. 2- 3% ludności [wraz z dziećmi] zamieszkującej teren żmijewskiej parafii. Warto dodać, że nie byli jedyną grupą wyznaniową – obok rzymskich katolików i Żydów byli także protestanci. Powszechnie wtedy zwano ich Luteranami, ale stanowili oni jedynie promil ogółu społeczności.

Fragment rejestru z 1778 roku [AGAD w Warszawie]
Fragment rejestru z 1778 roku [AGAD w Warszawie]

Zachowane spisy są bardzo ciekawe, bowiem przynoszą nam informację o profesjach, którymi zajmowali się niewierni. Głównie byli arendarzami, czy winiarzami. Praktycznie do II połowy XVII wieku najczęściej arendarzami bywali chrześcijanie pochodzący głównie z miast, rzadko bywali nimi sami mieszkańcy wsi. Arendarz zawierał z właścicielem karczmy umowę/ kontrakt – płacąc za jej użytkowanie czynsz dzierżawny. Wyznawcy religii mojżeszowej okazali się dość uczciwymi najemcami, wiec zaczęto zlecać im prowadzenie i innych interesów, takich jak np. winiarnie czy gorzelnie.

Fragment rejestru z 1787 roku [AGAD w Warszawie]
Fragment rejestru z 1787 roku [AGAD w Warszawie]

Spisy Żydów przynoszą także inną ciekawostkę, otóż  w sąsiedniej parafii tuż na granicy [we wsi Nosarzewo Polne] odnajdujemy ich przedstawiciela w profesji cyrulika, czyli osoby wykonującej drobniejsze zabiegi medyczne, przede wszystkim takie jak opatrywanie ran oraz puszczanie krwi – powszechnie stosowane w celach nie tylko leczniczych, lecz również profilaktycznych. Zapewne Nasi przodkowie korzystali także  z jego usług, ponieważ najprawdopodobniej świadczył najbliższą dla tej okolicy pomoc medyczną.

24 września 2023

Odręczny podpis Wladysława z 1911 roku
Odręczny podpis Wladysława z 1911 roku

Dzisiaj „dopniemy” losy Władysława Żmijewskiego z Krza Kuców, wspominanego już w serwisie, w maju 2018 roku. Władysław, to najmłodsze dziecko Wojciecha Żmijewskiego i Apolonii z Ciecierskich. Przyszedł na świat w 1854 roku w Malinowie [par. Jelonki]. W 1884 roku żeni się w Pałukach z panną Ludwiką Cichowską (*1866). Najprawdopodobniej ok. 1900 roku przenoszą się do wsi Trawniki [par. Biskupice], gdzie Władysław podejmuje zatrudnienie w rozpoczynającej tam funkcjonowanie cukrowni - Spółka Akcyjna „Cukrownia Trawniki”. Według zachowanych informacji- zatrudniony był na stanowisku maszynisty [no chyba, że był maszynistą kolejowym? Ale raczej ten fakt wyraźnie zostałby odnotowany?].

Park maszynowy Cukrowni w Trawnikach [fot. "Świat" nr 26 z 1925, domena publiczna]
Park maszynowy Cukrowni w Trawnikach [fot. "Świat" nr 26 z 1925, domena publiczna]

Mieszkali najprawdopodobniej w jednym z mieszkań pracowniczych w pobudowanych domach specjalnie dla pracowników zatrudnionych w tym przedsiębiorstwie. Wszystko wskazuje na to, że byli bezdzietnym małżeństwem, ponieważ nie odnalazłem żadnych informacji dotyczących ich potomstwa. W grudniu 1911 roku, w wieku 46 lat umiera jego żona Ludwika. Po dwóch latach, czy choroba staje się przyczynkiem próby zawarcia związku małżeńskiego z Julią [Julianną] Morawską, córką Aleksandra i Balbiny ze Żmijewskich?! W tym miejscu należy dodać, że Władysław, to przyrodni stryj jej matki Balbiny! Między innymi z tego powodu sprawa zawarcia wspomnianego małżeństwa trafiła do biskupa lubelskiego Franciszka Jaczewskiego h. Leliwa.

List biskupa lubelskiego Franciszka Jaczewskiego h. Leliwa [KUL w Lublinie]
List biskupa lubelskiego Franciszka Jaczewskiego h. Leliwa [KUL w Lublinie]

Zakładam, że planowane małżeństwo miało na celu zabezpieczenie przyszłości Julianny. Wnioskuje to na podstawie chronologii dokumentów. Otóż w kwietniu 1913 roku – rzeczony biskup lubelski zwraca się do administratora parafii Biskupice – ks. Wielisława Kryckiego, z prośbą o podanie informacji na temat Władysława i Julianny przed wydaniem decyzji odnośnie ich małżeństwa. Myślę, ze główną przyczyną był dość bliski stopień pokrewieństwa [jak wspomniałem o tym wyżej] – otóż mieli oni wspólnego przodka Wojciecha, który był ojcem Władysława a jednocześnie pradziadkiem Julianny [zobacz poniżej uproszczoną genealogię]. Czy otrzymali zgodę władz kościelnych – tego nie wiem. Pewne jest to, że ich związek nie doszedł jednak skutku, bowiem Władysław dość szybko umiera - 27 czerwca 1913 roku w Trawnikach, a akt jego zgonu nie wspomina o pozostającej po nim małżonce. Trop dot. Julianny odnajduję dopiero w 1936 roku w Sońsku, kiedy to wychodzi za mąż [jako panna!] za Jana Majewskiego – 80 letniego wdowca!

6 października 2023

W 1904 roku w Hamburgu wydany został herbarz polskiej szlachty pt. "Die Polnischen Stammwappen ihre Geschichte und ihre Sagen", którego autorem był Emilian von Żernicki-Szeliga, a zawierał 185 herbów na 16 tablicach.

Autor przypisuje w nim Żmijewskich do dwóch herbów, tj. Śreniawy [Srzeniawy] i Ślepowrona [str. 83-85 oraz Tab. X].

19 października 2023

18 października br. gościem Radia KRDP w Ciechanowie była Pani Barbara Bielasta – regionalistka, autorka książek, badaczka historii mieszczan ciechanowskich, która opowiadała o zmarłych pochowanych na Cmentarzu Parafialny przy ul. Płońskiej w Ciechanowie. W swojej wypowiedzi nawiązała do rodziny Zembrzuskich, dziedziców Bielina [od ok. 14:50 min.]. Zwracając szczególną uwagę na wkład jaki wniosła w odbudowę kaplicy św. Józefa w ciechanowskiej farze – Apolonia ze Żmijewskich Zembrzuska. Pani Barbara, wspomniała także o wynikach moich badań dot. tablicy epitafijnej - „ukrytej” w tej ciechanowskiej świątyni [Kalendarium 21 sierpnia 2022].

Fragment tablicy epitafijnej- ciechanowska fara [fot. RŻ, 2022r.]
Fragment tablicy epitafijnej- ciechanowska fara [fot. RŻ, 2022r.]

29 października 2023

Cerkiew św. Ducha, Wilno 2000r. [fot. archiwum rodzinne]
Cerkiew św. Ducha, Wilno 2000r. [fot. archiwum rodzinne]

Trafiłem na sensacyjne wydarzenia z udziałem naszego rodowca [to prawdopodobny krewny opisywanego już wyżej Jan Żmijewskiego, pozostającego w służbie książąt Ostrogoskich] – jakie miały miejsce w Wilnie w I połowie XVII wieku. Żmijewski, który się tam pojawił był prawosławnym zakonnikiem w cerkwi św. Ducha. Pierwsza drewniana cerkiew i monaster - zostały wzniesione w Wilnie z fundacji sióstr Teodory i Anny Wołowicz w 1597 roku, a staraniem księcia Konstantego Ostrogskiego na potrzeby Kościoła prawosławnego założono tam drukarnię, mającą na celu pomóc w upowszechnieniu tekstów liturgicznych. Po 1611 roku była to jedyna świątynia prawosławna w tym mieście. W 1634 roku, za zezwoleniem króla Władysława IV, na miejscu drewnianej cerkwi powstała nowa, murowana, pod tym samym wezwaniem. To w otoczeniu tej świątyni rozegrał się dramat! Otóż 8 marca 1637 roku, w godzinach popołudniowych, gdy tylko zaczął zapadać zmrok, miał miejsce napad na teren klasztoru i cerkwi św. Duch w Wilnie. Aktu napaści dokonał, zapewne szlachcic, Stefan Tomaszewski ze swoją „kompaniją”. Nie wiadomo z jakiej przyczyny dokonał tego najścia, ani też czy napastnicy byli w pełni „przytomni”, ponieważ nie bacząc na osoby duchowne, oddawali strzały z broni palnej. O śmierć otarł się ojciec Izajasz Żmijewski, do którego z rusznicy mierzył sam Tomaszewski ale dzięki opatrzności boskiej zawiodła go broń i nasz rodowiec przeżył, a następnego dnia mógł świadczyć o tej napaści przed N. Janem Gronostajskim „generałem” jego królewskiej mości w województwie wileńskim. „Generał” był woźnym generalnym w szlacheckim sądzie grodzkim. Pełniąc swój urząd bywał często wzywany, by przynosić zeznania, dostarczać wezwania, czy gromadzić dowody. W tej ostatniej roli pojawił się w klasztorze w towarzystwie dwóch szlachciców, których obecności wymagał Statut Wielkiego Księstwa Litewskiego. Dzisiaj jeszcze nie znam zakończenia tej historii ale myślę, że będzie można ją odnaleźć w zachowanych po dziś dzień księgach wileńskich!

 

Fragment "Акты, издаваемые Виленскою археографическою коммиссіею" z 1875 roku
Fragment "Акты, издаваемые Виленскою археографическою коммиссіею" z 1875 roku

26 listopada 2023

Karta tytułowa „Rejestr Poborowy ziemi ciechanowskiej z 1552 roku” dot. powiatu przasnyskiego [fot. AGAD w Warszawie]
Karta tytułowa „Rejestr Poborowy ziemi ciechanowskiej z 1552 roku” dot. powiatu przasnyskiego [fot. AGAD w Warszawie]

Dzisiaj chciałbym uzupełnić zestawienie podatków z XVI wieku, które prezentuję w serwisie [Źródła- Zestawienia podatkowe]. Czynię to na podstawie „Rejestru poborowego woj. mazowieckiego z lat 1526-1570”, który zawiera „Rejestr Poborowy ziemi ciechanowskiej z 1552 roku”! Odnalazł i upowszechnił oraz opracował te zapisy Pan Jerzy Kołakowski, który podzielił się tym odkryciem na FB: Szlachta Północnego Mazowsza. Odnajdziemy tam dziedziców Żmijewskich opłacających pobór ze swoich dóbr w 1552 roku [ziemia ciechanowska, powiat przasnyski]:

  • Smigewo- Kucze [Żmijewo- Kuce]
  • [Smigewo]- Mikli [Żmijewo- Mikły]
  • [Smigiewo- Bagienki] – tu spisujący pominą nazwę wsi ale zakładam, że chodzi o wieś Żmijewo- Bagienki
  • [Smigiewo]- Zaliesie [Żmijewo- Zalesie]
  • Smigievo- Vlosthi [Żmijewo- Włosty]

Dodatkową ciekawostkę stanowi fakt, że ww. wsie zostały spisane pod parafią łysakowską [parochia lissakowska] ! Czy to zwykła pomyłka? Czy rzeczywiście w tym czasie, ta część okolicy szlacheckiej Żmijewo, była wyłączona ze swojej pierwotnej parafii w Żmijewie- Kościelnym?

Żmijewscy opłacający pobór w 1552 roku z poszczególnych wsi [fot. AGAD w Warszawie]
Żmijewscy opłacający pobór w 1552 roku z poszczególnych wsi [fot. AGAD w Warszawie]

9 grudnia 2023

Podczas kwerendy prowadzonej kilka lat temu w Archiwum Diecezjalnym w Płocku, w osiemnastowiecznych księgach metrykalnych parafii w Żmijewie Kościelnym, natrafiłem na ciekawe dwa zapisy, które dotyczyły rodziny jednego z dziedziców we wsi Olszewo- Korzybie o imieniu Marcin – bynajmniej tak mi się wtedy wydawało! Jednak te dwa dokumenty różniły się zapisanym w nich przydomkiem wspomnianego dziedzica. Raz zapisany był z przydomkiem „Kuc”, a w kolejnej zapisce stoi „Sączek”.

Zapiska metrykalna z 1793 roku [Fot. RŻ]
Zapiska metrykalna z 1793 roku [Fot. RŻ]
Zapiska metrykalna z 1786 roku [Fot. RŻ]
Zapiska metrykalna z 1786 roku [Fot. RŻ]

W rozwiązaniu tej zagadki nie pomagało ani datowanie tych metryk, ani imię małżonki ww. Marcina – było w obu wypadkach identyczne Marianna! Wskazówką mogło być nazwisko żony Marcina, które pojawia się na jednej z metryk – Nosarzewska. Wtedy nie mogłem rozwikłać tej zagadki, a sprawę odłożyłem „na półkę” i prawie o niej zapomniałem. Dzisiaj mam już trochę więcej wiedzy w tej sprawie, czyli to dobry czas aby powrócić do jej rozwiązania!

 

Na początek należy się wyjaśnienie, że mamy tu do czynienia jednak z dwiema osobami o imieniu Marcin. Jeden z nich to pochodzący z Krza Kuców, natomiast drugi pochodził z Krza Sączków. Przydomki wskazują na pierwotne pochodzenie ich przodków, czyli mamy tu potomków Żmijewskich- dziedziców wsi Żmijewo- Kuce oraz Żmijewo- Sączki. Dzisiaj kilka słów o pierwszym z nich – czyli Marcinie Żmijewskim dictus Kuc h. Boleścic. Urodził się ok. 1732 roku we wsi Olszewo- Korzybie. Był synem Jana Żmijewskiego, a zarazem bratem mojego 4xpradziadka Wawrzyńca. Przed 1776 rokiem jego żoną zostaje Marianna Olszewska (`*1755). Marcin Żmijewski po 67 latach zakończył swój żywot - umiera 2 sierpnia 1799 roku w swoich dobrach Olszewo Korzybie. Jego małżonka Marianna z Olszewskich Żmijewska umiera już w XIX wieku, tj. w 1815 roku. Wspólnie doczekali się gromadki potomstwa:

  • Józef (*1778 Olszewo- Korzybie) - w 1825 roku, w wieku 49 lat żeni się z Teklą Wąsowską z Olszewa Marcisze, c. +Macieja i Konstancji, pochodzącą ze wsi Olszewo- Marcisze
  • Franciszek (*/+1785 Olszewo- Korzybie) – prawdopodobnie umiera jako dziecko, ponieważ kolejnemu synowi w 1793 roku nadają to samo imię!?
  • Jan (*/+1789 Olszewo -Korzybie) - prawdopodobnie umiera jako dziecko, ponieważ kolejnemu synowi w 1794 roku nadają to samo imię!?
  • Franciszka (*1793 Olszewo- Korzybie), która w 1822 roku– będąc w wieku 29 lat - poślubiła Franciszka Majewskiego z Olszewa- Korzybie, s. Tomasza i Marianny z Humięckich. Franciszka po śmierci rodziców był pod opieką brata
  • Franciszek (*1793 Olszewo- Korzybie) – nie mam o nim innych informacji !?
  • Jan (* 1794 Olszewo- Korzybie) - w 1824 roku żeni się w Żmijewie z Wiktorią Olszewską- urodzoną w Olszewie- Bołąkach, a mieszkająca w Stęclach, c. +Aleksandra i Kunegundy ze Żmijewskich [obecnie to żony Wojciecha Zakrzewskiego].
Podpis Jozefa Żmijewskiego z 1828 roku
Podpis Jozefa Żmijewskiego z 1828 roku

Najstarszy syn Józef [podpis powyżej] wraz z Teklą z Wąsowskich mieszkał w Olszewie- Korzybiu i tu rodziły się ich dzieci:

  • Teofila Teresa (*1826 Olszewo- Korzybie) – w 1843 roku wychodzi za mąż za Hilarego Humięckiego, s. Kazimierza i Katarzyny Pszczółkowskiej
  • Idzi Hipolit (*1828 Olszewo- Korzybie +1870 Olszewo- Korzybie) – w 1849 roku żeni się z Marianną Olszewską, c. Józefa i Agnieszki Stryjewskiej
  • Wincenty Paweł (*1835 Olszewo- Korzybie) – w 1865 roku żeni się z Pauliną Żmijewską, c. Adama I Franciszki Żmijewskiej – pochodzącą z Krośnic.
Tak pleban w Żmijewie notowal kolejne zapowiedzi przedmałżeńskie
Tak pleban w Żmijewie notowal kolejne zapowiedzi przedmałżeńskie [Fot. RŻ]

Najmłodszy syn Jan Żmijewski [fot. powyżej], s. Marcina ożenił się z Wiktorią z Olszewskich w 1824 roku. Doczekali się wspólnie siedmioro dzieci. Jan umiera 20 września 1844 roku. Jego małżonka Wiktoria z Olszewskich Żmijewska w 1846 roku powtórnie wyszła za mąż - za Antoniego Wawrzyńca Humięckiego, s. Wawrzyńca i Anny Ropelewskiej ze wsi Olszewo- Marcysie. Wiktoria zmarła we wsi Olszewo- Korzybie w 1848 roku i w następstwie tego nieletnie dzieci musiały trafić pod opiekę rodziny.

  • Teresa (*1826 Olszewo- Korzybie +1881 Borzuchowo) – po śmierci rodziców była przy rodzinie w Purzycach-Trojanach w 1844 została żoną wdowca Macieja Humięckiego
  • Feliks (*1831 Olszewo- Korzybie +1903 Ol-Korzybie) –jego opiekunem był Maciej Humięcki i mieszkał w Korzybiach. Jego zoną w 1856 roku została Salomea Kołakowska, c. Jana i Józefy z Długokęckich
  • Józefa (*1833 Olszewo- Korzybie +1901 Borzuchowo-Daćbogi) – była żoną Jana Humięckiego
  • Franciszka (*1834 Olszewo- Korzybie +1873 Żmijewo-Nikły) – jej mąż to Piotr Pszczółkowski
  • Aleksander (*1837 Olszewo- Korzybie +1848 Purzyce-Trojany) po śmierci rodziców zajęła się nim rodzina i tak trafił do Purzyc
  • Maciej (*1840 Olszewo- Korzybie +1854 Olszewo- Korzybie) – po śmierci rodziców pozostawał w Korzybiu przy starszej siostrze Teresie, która była żoną Macieja Humięckiego
  • Maria Magdalena (*1842 Olszewo- Korzybie +1922 Olszewo- Bołąki) – wdowa po Albinie Żmijewskim
  • Petronela (*1845 Olszewo- Korzybie +1935 Jeże) – mieszkała przy rodzinie w Bołąkach. wdowa po Mikołaju Józefie Żmijewskim, s. Waleriana i Honoraty Grędzińskiej, urodzony w Przasnyszu, a teraz w gospodarstwie w Korzybiu [ślub w 1865].

W kolejnym wpisie o Marcinie Żmijewskim dictus Sączek ...